poniedziałek, 23 sierpnia 2010

I po wakacjach...

...przynajmniej moich. Mam ogromny niedosyt, ale cóż...nic nie trwa wiecznie - szczególnie przyjemności. Nie jest jednak tak źle, bo z przyjemnością wracam do bloga, sklepu (który już niebawem w nieco innej odsłonie, ale także z nowymi produktami). Z przyjemnością zabieram się do pracy po wakacjach, które krótkie bo krótkie, ale jakże inspirujące pod każdym względem. 

 Zdjęcie przedstawia...no właśnie, co?? Okazało się, że wiele osób ma problem w odgadnięciu co na nim jest... Ach, będzie mi ich brakowało:)

4 komentarze:

magdalena pisze...

no jak to co zdjęcie przedstawia? gofera z posypką taką :)

DobranocPchłyNaNoc pisze...

No właśnie! Takie tylko nad naszym morzem:))

magdalena pisze...

mniaaaaaaaaaaaaam!

ladnebebe pisze...

ja po naszym wyjeździe nad morze...gofrom mówię DZIEKUJE! jest jakies totalne gofrowe szaleństwo! ilosc i pomysly na dodatki przechodzi wszelkie granice wyobraźni. z tym wszystkim jeden gofer zaspokaja dzienne zapotrzebowanie kaloryczne. choc musze przyznac, ze ten na Twoim zdjeciu wyglada wyjaktkowo uroczo... :-P