Kołyski kojarzą mi się z izbami w starych, wiejskich chatach, gdzie pulchne niemowlaki zasypiają bujane przez swoje mamy. Dzisiaj rzadko chyba decydujemy się na kupno kołysanego łóżeczka, głównie z powodu jego krótkiej funkcjonalności. Moje dzieci też nie miały kołysek. Pomyślimy o tym przy kolejnym, zwłaszcza, jeśli miałaby ona wyglądać jak ta z pierwszego zdjęcia. Śliczna. Ehh, przyjemnie musi się spać w takim bujanym łóżku:)
Tę kołyskę znajdziecie w równie uroczym miejscu. Zdjęcie pochodzi z internetowej strony sklepu
Dans ma roulotte
2 komentarze:
a mnie się podoba ostatnie zdjęcie!
Mnie też bardzo.Pochodzi z duńskiego pisma, co zresztą widać:)pozdrawiam
Prześlij komentarz