W Warszawie znam jedno miejsce, gdzie kupić można naprawdę ładne tkaniny. Większość jest oczywiście na zamówienie, ale lepsze to niż nic. Ubolewam nad tym bardzo, że w naszych sklepach z materiałami ciągle króluje kora, polar i tiule (największy wybór kolorów i wzorów). Niedawno wybrałam się do hurtowni po klasyczne białe płótno. Owszem było, ale tylko 19 metrów... Nie wspomnę o tkaninach "dziecięcych", na przykład na pościel. Nic poza księżniczkami, batmanami i Bobami Budowniczymi. Wszystko kreskówkowe i tak bardzo infantylne. Dobrze, że mamy jeszcze second-handy, gdzie często można wyszperać kawałek ładnego materiału.
Miłego przedświątecznego tygodnia:)
5 komentarzy:
Oj to ja bardzo prosze o adres tego sklepu ;o)
Ja też poproszę o adres tego sklepu, a może można u nich zamówić przez internet? Z góry dzięki
Także proszę o adres!
M.
tez bede wdzieczna za adres:)
www. mcolors .pl
Prześlij komentarz