piątek, 15 października 2010

Brat i siostra

Sztuką jest urządzenie wspólnego pokoju dla rodzeństwa w wieku przedszkolnym. Tym większą, jeśli pokój ma około 10m kw, a rodzeństwo to chłopiec i dziewczynka. Mamie tej dwójki, mam wrażenie, udało się to doskonale. Największym zaskoczeniem było dla mnie, gdy doczytałam się ile metrów ten pokój ma w rzeczywistości (10x11m). Przyznacie, że sprawia wrażenie większego. To, co również lubię w tym pokoju bardzo, to, że jest on równie "dziewczyński" co "chłopięcy". Taki zwyczajny, ciepły pokój, urządzony dla dzieci i razem z nimi. Tutaj rozmowa z mamą Luci i Gii, która bardzo fajnie opowiada o zmaganiach przy tworzeniu tego gniazdka swoim dzieciom. I o tym, że niedługo dołączy do nich najmłodszy z rodzeństwa, 9-miesięczny Enzo:)







Zdjęcia: Annalea Hart. Znalezione na ohdeedoh.

4 komentarze:

magdalena pisze...

ach, jak ktoś ma pomysł i potrafi to zrealizować to nie ma dla niego rzeczy niemożliwych :)
prześlicznie :)
lubię zieleń :)

decomarta pisze...

Ja właśnie ma identyczny problem. Pokój ma dwanaście metrów kwadratowych, a w nim dwa łobuzy - Zocha 9 miesięcy i Tomek 4 lata. I bądź tu człowieku mądry! Też się głowię nad podobnym problemem. Mam nadzieję, że podołam i uda mi się osiągnąć tak piękny kompromis jak Mamie Luci i Gii.

Anonimowy pisze...

Ciekawie tu u Ciebie. Będę zaglądać i dodaję bloga u siebie do linków:) Pozdrawiam Aneta:)

Anonimowy pisze...

do autorki - pokój ma 10 m kw, czy 10x11m jak napisano w nawiasie? Różnica między jednym a drugim jest kolosalna ;)