niedziela, 29 listopada 2009

Mon Petit Univers

Pisałam już na blogu o franuskiej firmie Pipoca, której pościel mnie zauroczyła całkowicie. Dziś kolejne odkrycie, równie dla mnie zachwycające, tak zwana 'miłość od pierwszego wejrzenia'. Mon Petit Univers to malutka, francuska firma,produkująca poza pościelą, również ubranka, i wiele innych akcesoriów dziecięcych. To, co podoba mi się najbardziej, to śliczne tkaniny, których używają do szycia. Delikatne, dziecięce i w żaden sposób infantylne. Takie właśnie lubię najbardziej.
Zdjęcia pochodzą ze strony sklepu, ale polecam również ich bloga.










piątek, 27 listopada 2009

Na dobranoc...

Czytanie do snu raczej rozbudza moje dzieci, niż usypia. Nie zdarzyło się chyba jeszcze, żeby zasnęły przed końcem czytania. Tym bardziej, że Z musi widzieć obrazki, a przy zamkniętych oczach się nie da...
Przy tej książce jest podobnie, tym bardziej, że jak pisze wydawca "ta książka to prawdziwa uczta dla oka". Ilustracje są rzeczywiście śliczne, a historyjki o paluszkach wystających spod kołdry niebanalne. Polecam.


Książka wydana przez Hokus Pokus

poniedziałek, 23 listopada 2009

Kropki i paski

Mam dużą słabość do materiałów w kropki (lub jak kto woli, w groszki) oraz w paski. Pamiętam, jak wyszukiwałam kiedyś ubranka dla Zosi, posługując się tymi wytycznymi. Miała groszkowy płaszczyk, groszkową piżamę, groszkowe kalosze, a przez jakiś czas nawet ksywkę "Pani Groszek". Groszkowy szał minął, ale gdybym znalazła taki materiał jak na pierwszym zdjęciu, na pewno miałaby groszkową pościel. Co do pasków - są dla mnie równie słodkie, choć może bardziej chłopięce...?






Zdjęcia znalezione na jedym z moich ulubionych blogów


Po dłuższym przyjrzeniu się, doszłam do wniosku, że to chyba kratka, a nie paski, ale również wyglada bardzo ładnie. Zdjęcie Design is mine
 
Zdjęcie Mon Cabanon


sobota, 21 listopada 2009

Do posłuchania...

... i kupienia na ebay-u.


wtorek, 17 listopada 2009

Nad łóżeczkiem

Żałuję trochę, że Zosia i Franek wyrośli już z wiszących nad łóżeczkiem "karuzeli" (nie wiem jak inaczej to nazwać, bo ta nazwa nie pasuje mi do końca do tych ślicznych ozdób prezentowanych poniżej). Ktoś pomyśli, że funkcjonalne to nie jest. Ani nie gra, ani nie świeci, nie jest nawet w żywych kolorach, które mają "stymulować" dziecko do rozwoju (może poza ostatnim). Ja myślę zupełnie odwrotnie i jak sobie przypomnę, co wisiało nad łóżeczkiem Z, to aż mnie w brzuchu ściska.




Zdjęcie Smallable


Zdjęcie Linea Carta


To jest cudowne. Zdjęcie Hiccupings


Zdjęcie Cute


Jak patrzę na to zdjęcie, nasuwa mi się na myśl film "Klopsiki i inne zjawiska pogodowe":)) Znalezione na fajnym blogu

czwartek, 12 listopada 2009

Z odzysku

Dzisiaj chciałabym zwrócić uwagę nie tyle na posłania, co same łóżka. Są moim zdaniem niezwykłe. Każde, mam wrażenie jedyne w swoim rodzaju i niepowtarzalne. Znalezione pewnie gdzieś na pchli targach lub odziedziczone po pradziadkach. Choć są różne,podobają mi się wszystkie. Pewnie dlatego, że są idealnie wpasowane w klimat wnętrz, w których stoją.




Zdjęcia pochodzą ze ślicznych blogów. Kolejno: Design is mine, Moncabanon 



To jest moim zdaniem piękne. Zdjęcia Hiccupings

Zdjęcie Country Living

sobota, 7 listopada 2009

Łóżko jak domek

Trzeba przyznać, że mebel robi wrażenie, choć moim zdaniem, to już zbyt duży przerost formy nad treścią. Chociaż...pewnie inaczej bym myślała mając 5 lat i takie łóżko w domku. Ale byłaby zabawa...








Zdjęcia Kids Factory

środa, 4 listopada 2009

Niekonwencjonalnie

To się nazywa szaleństwo. Patrzę na to łóżko, na ten pokój i zastanawiam się, kim są rodzice tych Maluchów... Stawiam na malarzy-artystów (lubiących żółty kolor:). Jak dla mnie lekka przesada, ale duży plus za odwagę. Ciekawe, jak wygląda reszta mieszkania...



Zdjęcie design is mine

wtorek, 3 listopada 2009

Po prostu biel

Jeśli chodzi o pościel dziecięcą, biel jest bardzo rzadko spotykana. Przynajmniej w naszych sklepach. Powiem więcej, z cudem graniczy znalezienie białych poszewek. Mnie się nie udało, choć szukam dosyć intensywnie. Wielka szkoda, spójrzcie tylko jak to pięknie wygląda. Czysto, świeżo, estetycznie i nieinfantylnie. Śliczne posłania.



Zdjęcie Country Living




Zdjęcia Ideal Home


Zdjęcie z bloga House of bliss


Zdjęcie Ohdeedoh


Zdjęcie Livingetc


Zdjęcie z bloga Oregonlive

poniedziałek, 2 listopada 2009

Donna Wilson

Nie mogę napatrzeć się na te poduszki i koce. Są takie przytulne, ciepłe, idealne na jesień i zimę. Cudne. Widziałam je też na żywo i wyglądają jeszcze ładniej niż na zdjęciach. Zresztą nie tylko one. Stwory też są świetne, no i mogą służyć za przytulną poduszkę. Wszystkie zdjęcia pochodzą z najnowszego katalogu, który można obejrzeć tutaj

Aby powiększyć zdjęcia, należy na nie kliknąć.